Strony: [1]
  Drukuj  
Autor W±tek: Bia³y Wilk Cz.12  (Przeczytany 1147 razy)
Rainbow Dash
Do¶wiadczony wilk
****
P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 279


Nicki: Moon, Bloodspill, a jeszcze starszy Layana

12234628
Zobacz profil WWW Email
« : Grudzieñ 10, 2011, 16:19:16 »

Polowanie by³o udane. Survivor i Imala najedli siê porz±dnie i wyruszyli w dalsz± drogê. Tak na prawdê nie wiedzieli, dok±d id±, ale wed³ug nich to by³o ma³o istotne. W koñcu, chodzi w ogóle o to, ¿eby nie staæ w miejscu. Mieszkanie ze stadem wilków nie by³o z³e, ale oni woleli zwiedzaæ ¶wiat. Ten dzieñ by³ do¶æ spokojny, gdy nagle...
- RATUNKU!!! - krzykn±³ cienki g³osik gdzie¶ niedaleko - POMOCY!!!
- Co to by³o? - zapyta³ wilk.
- Wydajê mi siê, ¿e wilk. - odpowiedzia³a Imala, po czym pobieg³a w stronê, z której dobiega³ g³os. Survivor ruszy³ za ni±. Za piêæ minut, zobaczyli o co chodzi. Ma³y wilczek, by³ okr±¿ony przez sze¶æ wilków. Wiedzieli, ¿e musz± co¶ zrobiæ, ale nie wiedzieli co. Imala wysz³a zza krzaków i warknê³a, za ni± wyszed³ Survivor i stan±³ obok niej.
- Co wy robicie? - zapyta³a.
- Nie twoja sprawa! - warkn±³ najwiêkszy wilk - Zmiatajcie st±d, bo po¿a³ujecie!
- No, to czekam. - powiedzia³a spokojnie Imala - Co mi niby zrobisz?
Wilk warkn±³, po czym powiedzia³ do czterech innych wilków:
- Zajmijcie siê nimi. Zaprowadzimy ich do nas. Bêd± naszymi go¶æmi. - i u¶miechn±³ siê szyderczo.
Od malucha odesz³y cztery wilki i zbli¿y³y siê do nich. Wilczyca warknê³a i pokaza³a zêby, to samo zrobi³ wilk. Nagle jeden z wilków siê odwróci³ i powiedzia³ do tego najwiêkszego:
- Alfo, to chyba s± wybrañcy...
Wilk zakl±³ i podszed³ do reszty wilków. Ostatni w trzyma³ w zêbach szczeniê, które wo³a³o o pomoc.
- Przecie¿ - zacz±³ wilk, który siê wcze¶niej odezwa³ - przepowiednia g³osi o dwóch wilkach, które s± inne ni¿ wszystkie, a te s± bia³e...
- I co z tego? - warkn±³ samiec alfa - Przecie¿ to nic nie znaczy...
- Ale...
- ¯adnych ''ale''! W ka¿dym razie pójd± z nami.
- A my to nie mamy nic do powiedzienia? - syknê³a Imala - Nie bêdziesz za nas decydowa³!
- Imalo, lepiej odpu¶æmy - szepn±³ Survivor - ich jest wiêcej i widaæ, ¿e nie toleruj± odmowy...
- Trudno. Bêd± musieli zmu¶iæ mnie si³±.
- Imalo... Proszê...
- Nooo... Dobrze. - odpowiedzia³a niechêtnie - Ale robiê to tylko dla ciebie.
Survivor odetchn±³ i powiedzia³:
- Pójdziemy z wami...
- ¦wietnie. - powiedzia³ ironicznie samiec alfa - Chod¼cie...
I poszli za sze¶cioma na wschód...
Zapisane

"Bo choæ zapomnia³ o nas ¶wiat, mokrzy od stóp do g³ów nie tracimy nadziei..."
~E. Bartosiewicz
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  



Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

msppolska westsnipes naprawiacze watahazlotegokla naszewatahy