Amy i Snowy - siostry wilczyce rozdziaÂł 2.

:>

A wiĂŞc tak... NajwaÂżniejsza rzecz :

OPOWIADANIE CAÂŁE PISZE MOJE NAJLEPSZA PRZYJACIĂÂŁKA : NA DEVIANTARCIE TO Amaterasu1999

ChcĂŞ trochĂŞ rozsÂławiĂŚ jej opowiadanie x3

Mam nadziejĂŞ , Âże mogĂŞ , oczywiÂście ona siĂŞ zgodziÂła UÂśmiech

oki a wiĂŞc opowiadanie :

Amy i Snowy – siostry wilczyce
RozdziaÂł II
NadeszÂła jesieĂą. ÂŻycie rodziny toczyÂło siĂŞ dalej. Wszyscy zaczynali powoli zapominaĂŚ o Bolcie. Byli szczĂŞÂśliwi.
Amy i Night niedÂługo majÂą doczekaĂŚ siĂŞ szczeniÂąt. Do stada doÂłÂączyÂła kolejna tajemnicza samica. MiÂła na imiĂŞ Gwiazda, a pod okiem i na ogonie miaÂła GwiazdĂŞ. W oczach Shadow, gdy na niÂą patrzyÂł widaĂŚ byÂło miÂłoÂśĂŚ.
Amy nie byÂła przekonana co do nowej samicy. UwaÂżaÂła, Âże w kaÂżdej chwili moÂże zdradziĂŚ. Ale Gwiazda tak jak i ona nie miaÂła zÂłych zamiarĂłw.
Snowy poznaÂła samca o imieniu Mason. Bardzo go polubiÂła, podobnie jak on jÂą…..
Pewnego dnia wszyscy wybrali siĂŞ na wspĂłlny spacer. Wspaniale siĂŞ bawili i mieli okazjĂŞ do rozmowy. SzczegĂłlnie Amy chciaÂła porozmawiaĂŚ, ale z GwiazdÂą, bo chciaÂła mieĂŚ pewnoÂśĂŚ, Âże jest dobra. Amy zapytaÂła jÂą jak dotarÂła do stada, a ona odpowiedziaÂła, Âże nie chce rozmawiaĂŚ o przykroÂściach, ktĂłre jÂą spotkaÂły. Wtedy Amy jeszcze bardziej przestaÂła jej ufaĂŚ, bo czuÂła, Âże ukrywa coÂś waÂżnego. Nie chciaÂła, Âżeby komuÂś staÂła siĂŞ krzywda. Do koĂąca spaceru wszyscy milczeli. Nie byÂło zbyt miÂłej atmosfery.
Kiedy juÂż wrĂłcili Amy i Night poszli do swojej jamy. Night byÂł trochĂŞ zÂły na Amy, bo ciÂągle wypytywaÂła GwiazdĂŞ o jej przeszÂłoÂśĂŚ. Wilczyca wytÂłumaczyÂła, Âże po prostu jej nie ufa, a gdy Night to usÂłyszaÂł nie potrafiÂł jej zrozumieĂŚ, poniewaÂż Gwiazda w stadzie byÂła juÂż dosyĂŚ dÂługo. PO chwili pogodzili siĂŞ.
ChwilĂŞ pĂłÂźniej przyszedÂł do nich Shadow i powiedziaÂł, Âże w lesie coÂś sÂłyszaÂł. To byÂł jakby pisk. Amy zostaÂła w jamie, ale Night pobiegÂł zobaczyĂŚ co to byÂło razem z Shadow. Nie wracali dÂługo, a Amy, Ember i Snowy martwiÂły siĂŞ, Âże zaatakowaÂł ich Bolt. Jednak chwilĂŞ pĂłÂźniej wrĂłcili.
WspĂłlnymi siÂłami dÂźwigali nieprzytomnÂą samicĂŞ. ByÂła czarna, a pod okiem miaÂła szlaczek rĂłÂżowych kropek. ByÂła Âśliczna. Kiedy Amy usÂłyszaÂła, Âże zbiera siĂŞ caÂłe stado od razu wybiegÂła z jamy. Kidy zobaczyÂła wilczycĂŞ zapytaÂła Night'a kto to i dlaczego jest nieprzytomna. Na to Night odpowiedziaÂł, Âże znaleÂźli ja z Shadow w lesie juÂż nieprzytomna. Amy miaÂła dziwna minĂŞ i patrzyÂła na wilczycĂŞ, ale nagle odwrĂłciÂła siĂŞ i poszÂła w stronĂŞ jamy, a Night za niÂą. ZapytaÂł o co chodzi. Na to ona odpowiedziaÂła zapytaniem czy widziaÂł jej naszyjnik. Night odpowiedziaÂł, Âże tak i ponownie zapytaÂł o co chodzi. Amy powiedziaÂła, Âże w czasie wojny Bolt miaÂł na szyi identyczny.
Night prawie siĂŞ przewrĂłciÂł. Nie wiedziaÂł co powiedzieĂŚ. W pewnym Momocie przyszÂła do nich Snowy i zapytaÂła dlaczego tak nagle zniknĂŞli, ale gdy ujrzaÂła ich miny od razu zmieniÂła pytanie. ZapytaÂła co siĂŞ staÂło. Gdy usÂłyszaÂła odpowiedÂź prawie zemdlaÂła.
Amy w pewnym Momocie powiedziaÂła, Âże idzie do matki, ale wrĂłciÂła razem z niÂą i Shadow. Night, Amy i Snowy powiedzieli co siĂŞ staÂło. Ember niestety potwierdziÂła obawy Amy. Bolt miaÂł identyczny. ZaczĂŞli siĂŞ naradzaĂŚ. Wywnioskowali, Âże lepiej bĂŞdzie jeÂśli trochĂŞ poobserwujÂą samicĂŞ. JeÂśli okaÂże siĂŞ, Âże jest w porzÂądku uznajÂą to za zwykÂły zbieg okolicznoÂści, ale jeÂśli nie to wyrzucÂą ja ze stada lub zabijÂą za szpiegostwo, aby nie doniosÂła na nich wiĂŞcej.
Nagle do jamy weszli Mason i Gwiazda. Oznajmili, Âże samica siĂŞ przebudza. Wszyscy wyszli z jamy, akurat kiedy wilczyca wstawaÂła. ZapytaÂła gdzie jest i co tutaj robi. PrzywĂłdca stada – czyli Shadow – wyjaÂśniÂł jej, Âże znaleziono jÂą nieprzytomna w lesie i przyniesiono do nich. ZapytaÂł takÂże kim jest i jak w ogĂłle znalazÂła siĂŞ w lesie. Tajemnicza samica powiedziaÂła, Âże ma na imiĂŞ Salu i zostaÂła ogÂłuszona, kiedy byÂła na spacerze.
Jeszcze trzeba byÂło ustaliĂŚ tylko jednÂą rzecz… Gdzie i z kim bĂŞdzie mieszkaÂła Salu. Shadow zapytaÂł Ember czy moÂże do niej i do Snowy nie przyÂłÂączy siĂŞ nowa wilczyca. Ember po chwili zastanowienia zgodziÂła siĂŞ. Po tej naradzie stado rozeszÂło siĂŞ. Snowy zaprowadziÂła Salu do jamy i kazaÂła siĂŞ rozgoÂściĂŚ. Po czym wszyscy poszli spaĂŚ.
Jednak pewnej nocy, gdy Shadow obudziÂł siĂŞ i wyszedÂł z jamy, by siĂŞ pooddychaĂŚ ÂświeÂżym powietrzem zauwaÂżyÂł coÂś dziwnego. Salu rozmawiaÂła z kimÂś. Jednak ten ktoÂś byÂł schowany za drzewami. Jakby nie chciaÂł, Âżeby go zauwaÂżono, jakby siĂŞ baÂł… WidaĂŚ byÂło tylko jego rysy. Shadow schowaÂł siĂŞ za krzaki, Âżeby Âżaden wilk go nie zauwaÂżyÂł. Gdy Salu odeszÂła, a postaĂŚ zniknĂŞÂła Shadow pobiegÂł do jamy i rozmyÂślaÂł. Przez to co widziaÂł nie mĂłgÂł zasnÂąĂŚ.
NastĂŞpnego dnia z samego rana pobiegÂł do Ember i Snowy i powiedziaÂł, Âżeby za chwilĂŞ przybiegÂły do Amy i Night'a . kiedy wszyscy zebrali siĂŞ u nich Shadow powiedziaÂł co widziaÂł w nocy. Nikt nie wyciÂągaÂł pochopnych wnioskĂłw, bo nikt nie wiedziaÂł z kim rozmawiaÂła Salu.
Po naradzie Shadow zaproponowaÂł GwieÂździe wspĂłlny spacer. Oznajmili wszystkim, Âże idÂą, aby siĂŞ nie martwili i poszli. Wspaniale siĂŞ bawili. Rozrzucali wszĂŞdzie liÂście i skakali do nich. Spaceru nie popsuÂł nawet deszcz lejÂący siĂŞ z nieba wiadrami. Ciemne chmury zasÂłoniÂły sÂłoĂące, ale Shadow i Gwiazda schowali si8ĂŞ przed wodÂą w najbliÂższej jaskini i leÂżÂąc obok siebie rozmawiali o Âżyciu.
Nagle zrobiÂło siĂŞ ciemno. Gwiazdy ukazaÂły siĂŞ na piĂŞknym niebie i ksiĂŞÂżyc ÂświeciÂł jaÂśniej niÂż zawsze. Shadow i Gwiazda wrĂłcili do jam. Powiedzieli sobie nawzajem „dobranoc" i poszli spaĂŚ. Kiedy Shadow wszedÂł do swojej jamy poÂłoÂżyÂł siĂŞ i wspominaÂł chwile spĂŞdzone z GwiazdÂą. To byÂło dla niego wspaniaÂłe.
NastĂŞpnego dnia okazaÂło siĂŞ, Âże Salu zniknĂŞÂła. Wszyscy byli zszokowani. OczywiÂście poza Amy, Snowy, Ember, Night'em i Shadow, ktĂłrzy przeczuwali, Âże Salu jest nieporzÂądku.
W pewnym Momocie Amy zawoÂłaÂła Night'a na bok, gdy caÂłe stado rozmawiaÂło o dziwnym znikniĂŞciu Salu. PowiedziaÂła mu, Âże boli jÂą brzuch i nie czuje siĂŞ zbyt dobrze. Night zabraÂł ja wiĂŞc do jamy i poszedÂł do stada. Kiedy zostaÂł zapytany dlaczego Amy poszÂła odpowiedziaÂł, Âże Âźle siĂŞ poczuÂła. Po kilku godzinach Amy zawoÂłaÂła Night'a i powiedziaÂła, Âżeby natychmiast przyszedÂł. Stado domyÂśliÂło siĂŞ o co chodzi. Po kilku minutach samiec ogÂłosiÂł, Âże majÂą trĂłjkĂŞ nowych czÂłonkĂłw stada.
Wraz z mÂłodymi rodzicami cieszyÂło siĂŞ caÂłe stado. Wyprawiono ucztĂŞ z tej okazji. Upolowano sarny i wiele innych leÂśnych zwierzÂąt. OczywiÂście Amy nie mogÂła cieszyĂŚ siĂŞ razem z nimi, bo musiaÂła byĂŚ ze szczeniakami. Dlatego ten wspaniaÂły czas spĂŞdziÂła razem z Night'em i szczeniakami w jamie.
W pewnym Momocie do ich jamy weszÂła samica. MiaÂła na imiĂŞ Netris i Amy bardzo jÂą lubiÂła choĂŚ do stada doÂłÂączyÂła niedÂługo po wojnie i dÂługo nie miaÂła do niej pewnoÂści, ale w koĂącu zaprzyjaÂźniÂła siĂŞ z niÂą.
Netris przyszÂła pogratulowaĂŚ trĂłjki szczeniÂąt. ZapytaÂła takÂże jak majÂą na imiĂŞ. PrawdĂŞ mĂłwiÂąc jeszcze imion nie wybrali, ale Netris zaproponowaÂła, Âże dla pierwszego samca moÂże byĂŚ Moond, dla drugiego Umi, a dla samicy Mia. WedÂług Amy to byÂł wspaniaÂły pomysÂł, ale Night nie byÂł przekonany, jednak w koĂącu ZgodziÂł siĂŞ.
Wreszcie mieli prawdziwÂą rodzinĂŞ.

CiÂąg dalszy nastÂąpi…