Wolfes - Forum o wilkach

Biegli tak przez dwa dni nie zatrzymujÂąc siĂŞ i nie odzywajÂąc siĂŞ do siebie, w koĂącu Survivor zapytaÂł:
-A jaka jest twoja historia? Ja powiedziaÂłem Ci swojÂą, wiĂŞc teraz twoja kolej!
-Hmm...
-Co hmm?
-Nie ma co du¿o mówiÌ, ale by³o tak: ¯y³am w stadzie jak ka¿da wilczyca, ale nie by³am samic¹ alfa. Samic¹ alfa by³a Ahena, a jak to u wilków inna samica nie mo¿e mieÌ potomstwa. Ja mia³am czwórkê szczeni¹t. Ahena chcia³a siê pozbyÌ ich, nie mówi¹c nic o mnie. Nienawidzi³a mnie, po prostu. Nie mog³am spuœciÌ szczêni¹t z oczu, a ¿aden wilk nie chcia³ przynieœÌ mi jedzenia. Samiec z, którym mia³am szczeniêta zgin¹³ tego samego dnia co one siê urodzi³y, wiêc musia³am sama sobie radziÌ. Pewnego dnia po prostu nie wytrzyma³am i musia³am wyruszyÌ na polowanie, zostawi³am je same! Gdy wróci³am zobaczy³am je w ka³u¿y krwi przed jaskini¹. Trzy z nich by³y martwe, ostatnie ledwo oddycha³o. Wziê³am je do legowiska i nakarmi³am. Nastêpnego ranka rzuci³am spojrzenie Ahenie, wziê³am ostatnie szczêniê i wyruszy³am po kilku godzinach zorientowa³am siê, ¿e nie ¿yje. Zostawi³am je pod wielkim dêbem i wyruszy³am dalej. Przysiêg³am sobie, ¿e ju¿ nigdy tam nie wrócê, a jeœli tak to powalê Ahenê i wyruszê dalej. To koniec.
-Ehh... Czasem tak bywa, Âże w Âżyciu siĂŞ nie ukÂłada, tak jak mnie. Moje rodzeĂąstwo zabiÂł niedÂźwiedÂź, gdy mama poszÂła coÂś upolowaĂŚ.
-JesteÂśmy tacy sami... a zarazem inni. MoglibyÂśmy... MoglibyÂśmy zaÂłoÂżyĂŚ wÂłasne stado!!!
-MoÂże kiedyÂś. Ty najpierw musisz pokonaĂŚ AhenĂŞ i pomÂściĂŚ ÂśmierĂŚ swoich szczeniÂąt, a ja pomÂściĂŚ ÂśmierĂŚ moich braci i siĂłstr!!!
-W sumie masz racjĂŞ, ale zemsta nic nam nie da, nie oÂżywi moich szczeniÂąt i twojego rodzeĂąstwa!!!
-Tak ale...
-Co ty pÂłaczesz?!
-Nie tylko oczy mi siĂŞ pocÂą!
-Ta, na pewno pÂłaczesz i tyle!
-Nie! Wcale, Âże nie! No moÂże trochĂŞ.
-Nie przejmuj siĂŞ kaÂżdemu siĂŞ zdarza, ale trzeba coÂś upolowaĂŚ! Jestem gÂłodna!
-Ja teÂż.
-ChoĂŚ znajdziemy jakieÂś stado elk!
-Dobrze.
I wyruszyli dalej idÂąc na zachĂłd rozglÂądajÂąc siĂŞ za czymÂś jadalnym...