Survivor otworzył oczy jako pierwszy, było jeszcze wcześnie, ale on miał wrażenie, że coś się stanie. Nagle zza krzaków wyskoczyła wilczyca. Była biała taka jak on inna niż wszystkie wilki, żyła sama bez stada, bez rodziny. Tubylcy nazwali ją Imala co w naszym języku oznacza Biała. Popatrzyła obojętnie na Survivora i zniknęła w krzakach równie nagle co się pojawiła. Wilk wstał z legowiska, popatrzył na matkę takim wzrokiem jakby miał jej nigdy już nie zobaczyć i ruszył za wilczycą...

Wilczek rósł jak na drożdżach. Nazwano go Survivor (Ocalały) z powodu że tylko on przetrwał z miotu wilczycy. Matka opowiedziała synkowi jak zginęło jego rodzeństwo i poprzysiągł sobie, że odnajdzie zabójcę, ale tym czasem matka musiała ruszyć na polowanie a on po raz pierwszy został sam. Przez pierwsze 10 minut nudził się, ale potem zobaczył motyla. Zaczął gonić owada, a ponieważ nie miał z kim się bawić musiał zadowolić się motylkiem. Silver (Srebrna) wróciła pod wieczór z dużą sarną. Gdy byli już najedzeni wilczyca położyła się w legowisku Survivor położył się obok matki i oboje zasnęli zastanawiając się co przyniesie jutro...

Dlaczego życie jest tak niesprawiedliwe?Czego od nas chce?Na naszych błędach zawsze cierpią niewinni...To właśnie spotkało wilczyce i jej piątkę wilcząt.To się wydarzyło na polanie, pomiędzy lasem a górami.Na małym wzgórzu znajdowała się ciasna jaskinia, gdzie wilczyca zajmowała się młodymi.Głód sćiskał matkę, ale nie zrezygnowała.Nie poddała się.Pilnowała swoich dzieci, od rana, aż po noc.Groziła jej śmierć mimo to nie opuściła wilcząt.Jednak pewnego dnia głód wygrał i wilczyca rzuciła się w pościg za sarną.Na nieszczęście, pod jej nieobecność zjawił się niedźwiedź i w jednej chwili rozszarpał jej młode.Gdy wilczyca wróciła było już za późno.Ze smutkiem zaczęła wyć.Nagle odpowiedziało jej ciche popiskiwanie i zauważyła w krzakach jedno ze swoich młodych, które widocznie spadło z niskiego wzgórza, gdy wybiegła.Z jej potomstwa, przetrwał  tylko jeden wilk...Biały Wilk.