UWAGA! Od teraz będzie dodawana ścieżka dźwiękowa!
http://www.youtube.com/watch?v=Hzm8SFGsd_I - Masz czytać i słuchać!
---
Survivor i Imala szli już parę godzin, gdy nagle poczuli zapach obcych wilków. Weszli na terytorium jakiegoś stada. Nie przejmowali się tym. Byli zbyt pewni siebie po zwycięstwie z niedźwiedziem. Nagle zza krzaka wyskoczyła młoda wilczyca.
- MAMO!!! - Krzyknęła - TU SĄ JAKIEŚ WILKI!!!
- Ale... - Chciała powiedzieć Imala, ale wilczyca znikła - Hmm...
Poszli dalej... Potem zza drzew wyskoczyły cztery wilki. Jednym z nich była ta malutka wilczyca, którą przed chwilą spotkali.
- Kim jesteście i czego chcecie? - Odezwał się duży samiec, widocznie był samcem alfa
- My... Szukamy jakiegoś domu - Odpowiedziała Imala - Tylko tędy przechodzimy...
- Kochanie spokojnie! - powiedziała jakaś wilczyca - Jestem Luna, miło mi. To jest mój partner Dark, syn Rocky i córeczka Lilly.
- Jestem Imala, a to mój przyjaciel Survivor.
Dark zaklął coś pod nosem i odszedł.
- Kochanie zachowuj się mamy gości! - warknęła Luna.
- Jejciu! Ale wy jesteście biali!!! - Zachwycała się Lilly - Nigdy nie widziałam takich białych wilków!!!
Survivor, który dotąd milczał odezwał się:
- Taaak, ale proszę nie zachwycaj się tak, bo dziwnie się czuje.
- Zapraszamy na kolację - powiedziała Luna - Na pewno jesteście głodni. Nieprawdaż?
- Może troszkę - Powiedziała Imala i poszła za wilczycą. Survivor trochę się wahał, ale zdecydował się pójść za swoją przyjaciółką.
Zjedli kolację i Luna zaprosiła ich do jaskini, by przyjemnie spędzili noc...
---
Mam nadzieję, że ze ścieżką dźwiękową to dobry pomysł. I mam nadzieję, że opowiadanie też się podoba